Wszystko w wielkiej tajemnicy i z wielkimi wypiekami na twarzy. Nigdy nie wiadomo czy się spodoba, czy trafimy w gust i jak zostanie odebrana nasza praca. Emocje są ogromne, bo w końcu robimy prezent dla kogoś kto tak jak i my specjalizuje się w decoupage.
Ja w tym roku obdarowałam koleżankę niebieską skrzynią.
całość skrzy się w słońcu, niczym magiczne miliony gwiazd.....
powstałą przy użyciu kolorowych bejc, mik, płynnych metali.
na całe wieko został przetransferowany tekst po łacinie - od tego tarcia niemal całkowicie pozbyłam się linii papilarnych, ale było warto
później udrapowany odpowiednio materiał "rozlał się" na wieku i jego brzegach
i zastygł tak niczym lawa
lekkości skrzyni dodał motyl, który niby na moment przysiadł na boku
a środek, to kolejny transfer
natomiast w tych małych paczuszkach są pierniczki, czyli coś dla ciała :)
i co sądzicie o takim mikołajkowym prezencie?
Bardzo oryginalna i piękna skrzynka i jaka smakowita zawartość:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prezent , wieko skrzyni zrobiło na mnie duże wrażenie. A jeśli chodzi o prostszy sposób na transfer zapraszam na mojego bloga w tutorialach opisuje jak można to osiągnąć bez kulania papieru. Pozdrawiam serdecznie Ania Z Montowni Śliczności
OdpowiedzUsuńCiekawie to wymyśliłaś Małgosiu! Sama chciałabym taki prezent dostać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dzięuję Kochane za odwiedziny,tak prezent był fajowy, szkoda tylko że nie potrafię zrobic takich zdjęc aby było widać skrzace refleksy :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUsunięty został przez pomyłkę.
OdpowiedzUsuńChciałam napisać, że to przepiękna szkatuła. Że widziałam, macałam, to wiem, co mówię i że bardzo, ale to bardzo zazdraszczam obdarowanej.
Ależ cudeńko ... piękne i niepowtarzalne rzeczy tworzysz Małgosiu ... gratuluję pomysłów .
OdpowiedzUsuńdziękuje ślicznie i zapraszam częściej
OdpowiedzUsuń