środa, 12 marca 2014

marzenia się spełniają, czyli kobiecym sposobem do celu

 - Kotku...... bo ty taki dobry jesteś w tej swojej pracy i masz taki wspaniały sprzęt i tak...w ogóle, no wiesz..... tak suuper..
- No i co?
- (  nieśmiale) nie no nic, tylko tak chciałam zapytać czy może skoro masz takie różne maszyny to może byś potrafił i miał czas, oczywiście nie teraz już od razu, co to to nie ( choć byłoby najlepiej już teraz, natychmiast)
- no ale co kobieto?, weź się wysłów!
- eeeeee.... no.... chciałam zapytać czy potrafiłbyś mi to wyszlifować? 
- czy potrafiłbym?! a co to za pytanie? oczywiście, że potrafię! gdzie to jest?
-eeee tutaj ( nieśmiało wyciągnęłam z za pleców)
- że co to niby jest  za śmieć?, z jakiego wysypiska to wyciągnęłaś?, przecież to jest jakiś grat zupełnie podobny do niczego! 
- a czyli się nie da ( ze smutkiem), szkoda :(
- (męsko i z wypiętą piersią) NIE POWIEDZIAŁEM, ŻE SIĘ NIE DA, WSZYSTKO SIĘ DA! 
- a Ty byś potrafił? 
- phiii! pikuś, zostaw jutro zrobię. 

Następnego dnia
podwórko pełno pyłu, nie widać koloru trawy, nawet szlifierz cały w pyle niczym mroźny dziadek.
-OOO co się dzieje?
-no jak co? szlifujemy to twoje coś...
-a tak właściwie to po co ci ten  zdechły, rozpadający się brudny i uflejony stołek?
-No jak to po co, do pracy. 
-do pracy ???? ( konsternacja)
-ano do pracy, będzie na nim stała najważniejsza rzecz na świecie. 
-eeee najważniejsza, znaczy co?
-będzie na nim stała moja torebka :)

Tutaj nastała wielka konsternacja i .... cóż.... nie nadaje się to do opisania - powiem tyle, dobrze, że był już oszlifowany bo po tej informacji nikt by już niczego nie szlifował
a oto jak wyszedł....







miał być stary i niepowtarzalny. wykorzystałam technikę warstwowego transferu, którego nauczyła mnie jedna ukochana czarodziejka. Vikuś z całego serca dziękuję. Zydelek stoi sobie w pracy i ma się dobrze , a torba na nim jeszcze lepiej

4 komentarze:

  1. No ale jak to "home sweet home", jak on w pracy stoi :) Aa, rozumiem, torebka na nim mieszka jak w domku ;)
    Ekstra ta szachownica w tle, i w ogóle cały klimatyczny bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no w pracy spdzam 1/3 zycia czasem to więcej niz w domu

      Usuń
  2. Bardzo faaaajna! Czy mogła bym Cię pozyczać od czasu do czasu w celach załatwienia pewnych próśb u mego ślubnego???? Doskonale sobie poradziłaś ze swoim to i może z moim Ci pójdzie... A listę życzeń mam niestety długą. ;-)
    Zydelek jest prześliczny! Wspaniały! Fantastyczny!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmmm na każdego męża działaja inne sztuczki ale może przy kawie warto obgadać strategie - jak cos - zapraszam :)

      Usuń